Gdy zastanawiamy się nad najczęstszymi awariami w dzisiejszych smartfonach, większości z nas od razu przychodzi na myśl stłuczenie wyświetlacza – i słusznie, bo jest to aż 8 na 10 usterek. Dzieje się to naprawdę często i nie zawsze jest potrzebny upadek z dużej wysokości – czasami wystarczy pechowy tor lotu, by szybka rozbiła się nierzadko na całej powierzchni ekranu i utrudniła nam lub uniemożliwiła korzystanie z telefonu. Osoby kupujące nowe smartfony coraz częściej decydują się więc na ubezpieczenie wyświetlacza. Dlaczego warto to zrobić? Na co uważać?
Ubezpieczenie wyświetlacza – co nam daje?
Decyzja o wykupieniu ubezpieczenia wyświetlacza jest oczywiście bardzo indywidualna, ale warto przemyśleć tę opcję, gdyż gwarantuje nam ona ochronę i pomoc w przypadku zniszczenia ekranu. Dzięki ubezpieczeniu zapewniamy naszemu smartfonowi ochronę przed wszelkiego rodzaju rozbiciami i stłuczeniami szybki, które dzieją się w sposób przypadkowy. Z reguły koszty wymiany rozbitego wyświetlacza oscylują wokół kilkuset złotych i wiele osób nie może sobie na to pozwolić. Inwestując w ubezpieczenie wyświetlacza, nie będą musieli ponosić takich kosztów.
Ubezpieczenie wyświetlacza to dobra opcja szczególnie dla osób, które posiadają nowe, drogie smartfony. Im wyższa cena urządzenia, tym droższe będą również koszty naprawy czy kupna konkretnych elementów.
Czy obudowa chroni?
Obudowę, zwaną często case’em, nosi dzisiaj prawie każdy z nas. Ma ona za zadanie chronić nasze smartfony przed różnego rodzaju uszkodzeniami, zniszczeniami czy zarysowaniami. Dzięki różnym, nowoczesnym designom, możemy dobrać obudowę, która będzie również spełniała bardzo indywidualne kryteria estetyczne. Oczywiście case chroni telefon, ale niekoniecznie wyświetlacz, choć to zależy od jego rodzaju. Istnieją bowiem obudowy zamykane, z tzw. klapką, które w jakimś stopniu rzeczywiście zabezpieczają ekran, ale nie dają stuprocentowej pewności, że nie zbije się on, gdy wypadnie nam z ręki.
Obudowy są, rzecz jasna, atrakcyjniejsze pod względem cenowym, jednak tylko pozornie. Rzeczywiście, wydamy mniej na zakup case’a – ale co z tego, jeżeli okaże się, że i tak dojdzie do uszkodzenia, a koszty naprawy będziemy musieli ponieść samodzielnie? To decyzja w pełni indywidualna, ale nie da się zaprzeczyć, że ubezpieczenie wyświetlacza zapewnia po prostu o wiele pełniejszą, bardziej kompleksową ochronę i sprawia, że nie musimy się stresować.
Sprawdź, co podpisujesz, czyli przestrzegamy, by nie popełnić błędu
Ofert ubezpieczenia wyświetlacza lub całego telefonu jest mnóstwo, a wybranie tej najlepszej nie zawsze jest proste. Zanim zdecydujemy się na podpisanie jakichkolwiek zobowiązań, konieczne jest wnikliwe zapoznanie się ze wszystkimi zapisami w dokumentacji. Pozwoli to upewnić się, że wybrane przez nas ubezpieczenie wyświetlacza rzeczywiście obejmuje wszelkie interesujące nas zdarzenia i zapewnia nam pełne wsparcie, gdy do takowych dojdzie.